Spór o gruszę – kto miał rację w sienkiewiczowskim procesie Rzędzianów z Jaworskimi?

Uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, zainteresowani problematyką prawniczą, chcący doskonalić umiejętności retoryczne i lubiący oratorskie popisy wzięli udział w IV Prawniczym Konkursie Krasomówczym, organizowanym przez Wydział Prawa WSEPiNM.

1

IV Prawniczy Konkurs Krasomówczy
Spór o gruszę – kto miał rację w sienkiewiczowskim procesie Rzędzianów z Jaworskimi?

Kielce, 18 listopada  2016 r.

Uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, zainteresowani problematyką prawniczą, chcący doskonalić umiejętności retoryczne i lubiący oratorskie popisy wzięli udział w IV Prawniczym Konkursie Krasomówczym, organizowanym przez Wydział Prawa WSEPiNM.

Sejm RP ustanowił rok 2016 Rokiem Henryka Sienkiewicza, dlatego tematu Konkursu szukaliśmy w Jego twórczości. W powieści „Ogniem i mieczem” jest świetnie napisana scena, w której Rzędzian – „pacholik Skrzetuskiego, szlachcic chodaczkowy z Podlasia” – chwaląc się swoją zaradnością i sprytem, opowiada o sporze, jaki jego rodzina toczy z sąsiadami, Jaworskimi:

„Dalibóg wrócić kiedy do Rzędzian, na Podlasie, gdzie rodziciele mieszkają, to im oddam, bo oni tam mają proces z Jaworskimi, co już pięćdziesiąt lat trwa, a nie ma za co go dłużej prowadzić. Więc nakupiłem, mój jegomości, tyle wszelakiego dobra, żem na dwa konie ładować musiał, mając to sobie za pocieszenie w smutkach moich, bo mi za jegomością okrutnie było tęskno (…). Przyjechałem do rodzicielów, którzy radzi mnie widzieli i oczom nie chcieli wierzyć, gdym im wszystko, com zebrał, pokazał. Musiałem dziadusiowi przysiąc, żem uczciwą drogą do tego przyszedł. Dopieroż się ucieszyli, bo trzeba waszmościom wiedzieć, że oni mają tam proces z Jaworskim o gruszę, co na miedzy stoi i w połowie nad Jaworskich gruntami, a w połowie nad naszymi ma gałęzie. Owóż jak ją Jaworscy trzęsą, to i nasze gruszki opadają, a dużo idzie na miedzę. Oni tedy powiadają, że te, co na miedzy leżą, to ich, a my...”

Sienkiewicz nie wyjawił na kartach powieści jak ów proces się zakończył (możemy się domyślić, że Rzędzian „puścił Jaworskich z torbami”, bo w „Potopie” pojawia się jako zamożny, pewny siebie szlachcic, starosta na Wąsoszy). Spór ten – jako, że jest dość typowy dla  stosunków cywilnoprawnych – chcemy oddać pod ocenę uczestników Konkursu. Zapraszamy uczniów szkół ponadgimnazjalnych, zainteresowanych problematyką prawniczą, chcących doskonalić umiejętności retoryczne i lubiących oratorskie popisy do udziału w pojedynkach na argumenty, w których będą mogli reprezentować racje „pozwanych” (Jaworskich) lub „powodów” (Rzędzianów).                 
         Konkurs odbył się w dniu 18 listopada 2016 r.  w siedzibie Wyższej Szkoły Ekonomii, Prawa i Nauk Medycznych w Kielcach przy ul. Jagiellońskiej 109A. 

Główny sponsor Konkursu: 

Stowarzyszenie Zbiorowego Zarządzania Prawami Autorskimi Twórców Dzieł Naukowych i Technicznych KOPIPOL z Siedzibą w Kielcach

kopipol

 

Relacja:

Spierali się o gruszki. IV Prawniczy Konkurs Krasomówczy

 

W poprzednich latach młodzi mówcy – uczestnicy konkursu krasomówczego, toczyli spory o literackie postaci – księdza Robaka z „Pana Tadeusza” i Andrzeja Kmicica, bohatera „Potopu”; lub o literackie motywy, jak zaczerpnięty z „Ferdydurke” problem nadużywania wulgaryzmów.  Również temat czwartej edycji Prawniczego Konkursu Krasomówczego, organizowanego przez Wyższą Szkołę Ekonomii, Prawa i Nauk Medycznych w Kielcach, nawiązywał do klasyki polskiej literatury.

Sejm RP ustanowił rok 2016 Rokiem Henryka Sienkiewicza, dlatego tematu poszukali organizatorzy w jego twórczości. W powieści „Ogniem i mieczem” jest świetnie napisana scena, w której Rzędzian – „pacholik Skrzetuskiego, szlachcic chodaczkowy z Podlasia” – chwaląc się swoją zaradnością i sprytem, opowiada o sporze, jaki jego rodzina toczy z sąsiadami, Jaworskimi: „…bo trzeba waszmościom wiedzieć, że oni (Rzędzianowie) mają tam proces z Jaworskim o gruszę, co na miedzy stoi i w połowie nad Jaworskich gruntami, a w połowie nad naszymi ma gałęzie. Owóż jak ją Jaworscy trzęsą, to i nasze gruszki opadają, a dużo idzie na miedzę. Oni tedy powiadają, że te, co na miedzy leżą, to ich, a my...”.

Sienkiewicz nie wyjawił na kartach powieści jak ów proces się zakończył (możemy się domyślić, że Rzędzian „puścił Jaworskich z torbami”, bo w „Potopie” pojawia się jako zamożny, pewny siebie szlachcic, starosta na Wąsoszy). Spór ten – jako, że jest dość typowy dla  stosunków cywilnoprawnych – został poddany ocenie uczestników IV Prawniczego Konkursu Krasomówczego, który odbył się w miniony piątek w siedzibie uczelni. Uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, zainteresowani problematyką prawniczą, zostali postawieni przed trudnym zadaniem przekonania jury w trakcie pięciominutowych wystąpień, do racji „pozwanych” (Jaworskich) lub „powodów (Rzędzianów). Musieli wykazać się nie tylko umiejętnościami retorycznymi i oratorskimi w pojedynkach na argumenty, ale także wiedzą prawniczą. Jury brało pod uwagę barwność i bogactwo języka, sugestywność wypowiedzi, umiejętność doboru argumentów i jasnego ich uzasadniania. Właśnie tymi cechami wyróżniały się mowy wygłoszone przez zwycięzców konkursu: Moniki Dziarmagi z I Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Busku-Zdroju (I miejsce), Karoliny Staszowskiej z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 im. ks. Stanisława Konarskiego w Jędrzejowie (II miejsce) i Pawła Gorczycy z Liceum Ogólnokształcącego im. Hugona Kołłątaja w Pińczowie (III miejsce). Tuż za podium znalazł się Kamil Nowak z I Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Busku-Zdroju.

Głównym sponsorem nagród w konkursie było Stowarzyszenie Zbiorowego Zarządzania Prawami Autorskimi Twórców Dzieł Naukowych i Technicznych KOPIPOL  z Siedzibą w Kielcach

Zwycięzcom serdecznie gratulujemy.