Tegoroczne wyjście do Aresztu Śledczego w Kielcach już za nami. Jak co roku takie zajęcia w formie praktycznej cieszyły się ogromnym zainteresowaniem wśród studentów, udział w nich wzięli między innymi studenci prawa, bezpieczeństwa wewnętrznego oraz pielęgniarstwo tworząc 26- osobową grupę. Ze względów bezpieczeństwa niestety liczba osób, które mogą uczestniczyć w zwiedzaniu aresztu jest dosyć mocno ograniczona.

Przed wejściem do aresztu każdy był zobowiązani do pozostawienia wszystkich swoich przedmiotów poza terenem więzienia lub w specjalnie do tego przeznaczonych skrytkach. W ręce każdego pozostał jedynie dowód osobisty potwierdzający naszą tożsamość, który i tak został odbierany przy przejściu przez specjalne bramki i zwracany dopiero po wyjściu z aresztu. Po przekroczeniu progu więzienia każdy dopiero zdaje sobie sprawę, że został odcięty od świata zewnętrznego, nie posiadając przy sobie żadnych przedmiotów osobistych. Nikt nawet nie wie, która jest godzina i po dłuższej chwili traci całkowicie poczucie czasu. Po całym areszcie oprowadzał nas wychowawca pracujący razem z więźniami oraz rzecznik medialny Aresztu Śledczego.

            Na początku udaliśmy się do Sali wykładowej w której zostały nam przedstawione ogólne informacje na temat Aresztu Śledczego w Kielcach i jak wygląda współpraca wychowawców z więźniami. Po dosyć krótkim wprowadzeniu udaliśmy się na zwiedzanie niektórych budynków na terenie aresztu. Zwiedzanie zaledwie kilku miejsc zajęło nam około 2 godziny, więc ciężko nawet stwierdzić ile mogłoby zająć zapoznanie się z każdą komórką na terenie aresztu jeżeli cała jego powierzchnia zajmuje niemal 7 hektarów i obejmuje w swoim zakresie około 10 budynków.

            Studenci mieli także okazje zobaczyć jak wyglądają cele i w jakich warunkach żyją więźniowie. Najciekawszym punktem całego zwiedzania dla naszych studentów była możliwość przeprowadzenia rozmowy z kilkoma więźniami oraz wysłuchania ich historii, niekiedy bardzo ciekawej, a niekiedy lekko przesadzonej w celu podniesienia swojej pozycji wśród kolegów z celi. Natomiast niektórzy z nich w ogóle nie chcieli rozmawiać z innymi osobami i nikt oczywiście nie miał ich prawa do tego przymuszać, ponieważ jak wspomniał nam wychowawca pracujący z więźniami, możliwość rozmowy etc. jest dla więźniów czymś w rodzaju oferty a nie przymusu, który z góry jest im narzucany. Jeżeli ktoś pragnie z niej skorzystać do tego prawo, a jeżeli ktoś nie ma zamiaru się zmienić i nie chce pomocy jest to jego własnym wyborem.

            Dla wszystkich studentów, którzy w tym uczestniczyli było to dosyć ciekawe przeżycie pokazujące w małym stopniu życie za murami Aresztu Śledczego. Niektórzy wynieśli stamtąd ciekawą wiedzę inni natomiast tematy do rozmyśleń i dyskusji. Praktyczne zajęcia są bardzo ważne dla młodych ludzi, ponieważ pokazują im coś jak wygląda naprawdę a nie tylko od strony teoretycznej, wykładowej. Z tego powodu cieszymy się dużym zainteresowaniem wśród studentów na takiego typu ,,warsztaty,, i mamy wielka nadzieję na dalszą współprace z kieleckim Aresztem Śledczym.

Kamil Rębosz