Adam Pawlikiewicz pracuje w naszj Uczelni jako informatyk. Ma 28 lat i głowę pełną marzeń i planów na przyszłość, pasjonuje się futbolem – jako wieloletni Prezes Stowarzyszenia Kibiców Korony Kielce kibicuje sportowcom swojej ukochanej drużyny. Jak sam twierdzi, dobrze radzi sobie w trudnych sytuacjach, które wymagają zachowania zimnej krwi.

1

Chętnie pomaga innym, którzy potrzebują wsparcia, nie potrafi odwrócić się plecami do potrzebujących osób. Adam potrafi zrozumieć ludzką niedolę i podtrzymywać innych na duchu, jest wyrozumiały i opiekuńczy. Zawsze radosny, otwarty i pomocny. Teraz i on potrzebuje wsparcia.

W styczniu br. zdiagnozowano u Adama nowotwór złośliwy krwi - przewlekłą białaczkę szpikową. Adam leczony jest chemioterapią w Świętokrzyskim Centrum Onkologii na oddziale Hematologii i Transplantacji Szpiku. Jednak szansę na całkowite wyleczenie daje jedynie kuracja dostępna za granicą. A do tego potrzebne są pieniądze – duże pieniądze, których Adam i jego rodzina nie są w stanie zgromadzić. „Walka w pojedynkę może być dla mnie przegrana – mówi Adam. Dlatego proszę Was pomóżcie mi i zawalczcie razem ze mną!”

Samorząd Studencki nie chcąc być na to obojętnym również postanowił pomóc organizując kiermasz wypieków i innych pyszności, który okazał się wielkim sukcesem dzięki pomocy naszych studentów przy organizacji oraz pieczeniu ciast, którym z całego serca w imieniu własnym oraz Adama dziękujemy!

2

Równie niezastąpiona okazała się Piekarnia Pod Telegrafem, znajdująca się przy ul. Ściegiennego 260 w Kielcach. Została ona wspierającym naszą akcję charytatywną, jej pomoc to aż 1/3 uzyskanych zysków, które przebiły nasze najśmielsze oczekiwania! Piekarnia Pod Telegrafem przekazała na ten szczytny cel różne ciasta, pączki oraz babeczki, które cieszyły się tak dużym zainteresowaniem, że cały asortyment zniknął prawie pierwszego dnia kiermaszu. Ogromne wyrazy uznania dla Piekarni Pod Telegrafem za udział w tak szlachetnej akcji, która może być przykładem skutecznego działania dla innych.

3

Chociaż kiermasz początkowo miał trwać dwa dni to z powodu ogromnego zainteresowania Samorząd Studencki zdecydował o przedłużenia kiermaszu o jeszcze jeden dodatkowy dzień. Była to świetna decyzja, gdyż trzeci dzień przyniósł kolejne nieoczekiwane zyski, cała kwota zebrana podczas kiermaszu została przekazana Adamowi Pawlikiewiczowi na pomoc walki z chorobą. Każda złotówka przybliża go do celu, który jest już coraz bliżej. Nikt nie może stać bezczynnie, jeżeli jakiejś osobie z naszego otoczenia dzieje się krzywda.

4

Jeżeli chciałbyś jeszcze pomóc a nie miałeś okazji skosztować wypieków na kiermaszu to nic straconego, wystarczy że wpłacisz pieniądze na konto Fundacji Miśka Zdziśka "Błękitny Promyk Nadziei": 23 1240 4982 1111 0010 6253 6955 z dopiskiem: „na pomoc i leczenie Adam Pawlikiewicz”.

 

Kamil Rębosz