To już kolejna akredytacja wydana przez Krajową Radę Akredytacyjną Szkół Pielęgniarek i Położnych, czyli organ podległy ministerstwu, którą otrzymaliśmy. Otrzymaliśmy certyfikat, który pozwala nam na kształcenie przyszłych pielęgniarek. - mówi Łukasz Baratyński, dziekan Wydziału Nauk Medycznych WSEPiNM w Kielcach.

Czepkowanie kopia

Pielęgniarstwo, podobnie jak medycyna czy stomatologia, to kierunek regulowany. Czyli podlega ocenom ze strony resortu szkolnictwa wyższego, czym zajmuje się Polska Komisja Akredytacyjna, oraz odrębnej ocenie Ministerstwa Zdrowia.

W tym drugim przypadku dla naszego kierunku organem odpowiedzialnym za weryfikację jest właśnie KRASZPiP, która sprawdza, czy spełnione są standardy kształcenia. Ocena jest tak skonstruowana, że nie ma możliwości, żeby ktoś spełnił je np. tylko częściowo. W praktyce to potwierdzenie wysokiej jakości kształcenia - wyjaśnia dziekan.

Tegoroczna wizytacja z powodów pandemicznych odbyła się zdalnie. Zespół wizytujący poprosił o określone dokumenty, potwierdzające poziom kształcenia i uprawnienia wykładowców. - Potem m.in. zażądał pokazania teczek kilkunastu konkretnych studentów, żeby ocenić sposób pracy z nimi. Oczywiście rozmawiano też zdalnie z pracownikami oraz samymi studentami.

Doszło nawet do hospitacji zajęć, które odbywały w Monoprofilowym Centrum Symulacji Medycznych. Żeby pokazać obiekt, uczelnia nagrała specjalny film. - Zespół wizytujący obserwował zajęcia ze studentami na żywo, a w ich trakcie zadawał bardzo konkretne pytania dotyczące tego, co się dzieje.